www.pogromcymitow2.fora.pl

PILOTTVMyth2

Odcinek 5

W dzisiejszym odcinku:

Pogromcy pograją w baseball….śnieżkami, aby sprawdzić mit ,,Śnieżka jako piłka baseballowa”
Sprawdzimy także, czy śnieżka przy dużym nacisku może eksplodować.
Pobiegamy także dla zdrowia z…kluczem w ręku.
I na koniec ponownie sprawdzimy,,Długi dystans, małe kroczki, duże kroczki?”

Kim są Pogromcy Mitów?
- James: Nie jestem wariatem, nie jestem wariatem…Chowam papier w ustach….
- Martin: Miała być grudka, ale…
- Camillus: No kurcze, mi też coś niezbyt…

Oni nie kolekcjonują mitów…….Oni je sprawdzają!

.::Pogromcy Mitów::.

(James): Cześć.
(Martin): Cześć.
(Camillus): Cześć.
(James): Znowu rozdzielimy pracę…Ja i Martin bierzemy,,Śnieżka jako piłka baseballowa”. Camillus weźmie,,Eksplodujące śnieżki”. Pozostałe dwa mity sprawdzimy razem.
(Martin, Camillus): Oki.
Tak, więc zaczynają się testy. Na początek sprawdźmy, co z śnieżką i baseballem….
(James): Rzucam.
Śnieżka mknie w kierunku, Martina, który niszczy ją kijem.
(James): Było BUM!
Jednak nie osiągnęli zamierzonego efektu. Śnieżka zamiast odbić się jak piłka, rozbiła się na kawałeczki. Kolejne próby dały ten sam efekt.
.::Pogromcy Mitów::.
(Camillus): Eksplozje! Czemu nie ma eksplozji?!
Camillus usilnie uderza w śnieżkę. Śnieżka niszczy się, ale nie eksploduje.
(Camillus): Kurcze!!! Eksploduj!
Dalej nic…
(Camillus): W ręce mi już zimno……Idę pomyśleć…Wkurzony jestem….Jestem wkurzony na śnieżkę!
.::Pogromcy Mitów::.
Zanim powrócimy do śnieżek, zajmijmy się biegiem z kluczem.
(James): Podobno klucz obciąża nas i zawodnik biegnący z kluczem będzie później.
(Martin): Mały wyścig?
(James): Otóż to!
Klucz znajduje się w ręce Jamesa.
(Camillus): Ready? Three….Two….One…GO!
Zawodnicy ruszyli. Ku zdziwieniu wszystkich docierają do mety równocześnie.
(Martin): Mam prośbę…licz po polsku!
Kolejna próba. Tym razem to Martin pobiegnie z kluczem.
(Camillus): Trzy….Dwa….Jeden….Start!
James i Martin ponownie zmierzają do mety, lecz teraz to James jest pierwszy. A gdy James przejmuje klucz, to Martin dociera jako pierwszy.
(Martin): Czy klucz więc coś spowalnia?
(James): To trochę dziwne ale chyba tak…Jednak zrobimy jeszcze kilka wyścigów.
James wręcza klucz Martinowi. Po odliczaniu znów ruszają. I Martin dochodzi jak ostatni.
(James): Ciekawe. Klucz niby obciąża…Ale według mnie to przez to ciągłe dźwięczenie i trzymanie klucza przed sobą…Mam jeszcze jeden pomysł: Pobiegnę z około kilogramową kostką brukową.
Nikogo nie dziwi, że James dociera o wiele później od Martina.
(Martin): Jaki werdykt?
(James):, Hehe…Bieg z kluczem nas obciąża,…Jeśli klucz wazy kilogram! Mit obalony.
A więc klucz nie obciąża nas podczas biegu.
.::Pogromcy Mitów::.
Teraz mały powrót do przeszłości. Pamiętacie słowa Jamesa podczas mitu o małych i dużych kroczkach. Zacytujemy je:
,, Ale tak czy siak lepiej biec małymi kroczkami na długim dystansie.”
Jednak czytelnicy nie do końca się z tym zgodzili…
(James): Robimy rewizytę! Teraz pobiegniemy w swoim tempie, a na końcu wydłużymy krok.
(Martin): Dobra. Biegnę pierwszy.
Zanim stoper pójdzie w ruch sprawdźmy poprzedni czas małych kroczków.
(James): 1 minuta…5 sekund. Trzeba to pobić panowie!
A więc Martin biegnie pierwszy. Dotyka płotu i wraca. Niestety nie pobija rekordu.
(Martin): I…jak….?
(James): No niestety…1 minuta 8 sekund…
Następny biegnie Camillus. I on nie pobija rekordu.
(James): 1 minuta…15 sekund….Powoli obalamy mit…
Ale żeby wszystko było w porządku pobiegnie także James.
(Martin):Musisz pobić rekord…To jest twoja chwila prawdy…START!
James rusza w bardzo szybkim tempie, krzycząc:
(James): Nie czepiajcie się! To jest moje zwykłe tempo!!!
W zadziwiającym tempie dobiega do mety i wydłuża krok.
(Martin): JEST!!! 57 sekund!!!!
(James): Uff….Mit potwierdzony….
Czytelnicy mieli rację.
.::Pogromcy Mitów::.
Wróćmy do śnieżek. Czy można ich używać jako piłek baseballowych?
(James): Rzucaliśmy lodem, śnieżkami…wszystko się rozsypuje…
Podchodzą do ostatnich testów. Pomocnik pomógł im stworzyć bardzo twardą śnieżkę.
(James): Ostatnia próba…Martin…
(Martin): Co?
(James): Jak tego nie odbijesz….To popamiętasz….
Śnieżka mknie w kierunku Martina, który kijem niszczy ją. Słychać huk i wiele odłamków rozsypuje się dokoła.
(James): Łał…!
(Martin): Tak…Łał….Ale jaki werdykt?
(James): Ja myślę, że obalony….
(Camillus): Ja też tak sądzę.
A więc śniegowe piłki baseballowe nie wejdą w użytek…
Wróćmy do eksplodujących śnieżek. Pogromcy już zniszczyli wiele, wiele śnieżek.
(James): Kiedyś na ulicę wystawiłem wielki kawał śniegu,…Gdy najechał na to samochód, usłyszałem huk. Normalnie BUM! Ale wydaje mi się, że to albo podwozie uderzyło o bryłę, albo śnieżka eksplodowała…
Jednak James bardziej trzyma się wersji z podwoziem. Pamiętacie mit o grudkach śniegu?
,, Moje testy na razie obalają mit…Za każdym razem koło spłaszcza grudkę śniegu.”
Ale czy śnieżka może eksplodować?
(Camillus): Spuścimy na śnieżkę kilogramową cegłę, taką jak w micie o kluczu i biegu. Może wtedy James usłyszy upragnione BUM!
A więc cegła spada na śnieżkę. Jednak BUM, jak nie było, tak nie ma.
(James): Nie! NIE!!! Kurcze!
Śnieżka zamiast eksplodować, spłaszczyła się i przylepiła do cegły.
(Martin): Mit obalony?
(James): Obalony…
(Camillus): Martin! Nie zaczepiaj mnie!
(Martin): Dobra…
Martin zaczepia dalej Camillusa.
(James): Idę do domu…Nie było BUM….
(Camillus): Nie zaczepiaj mnie!!!

Koniec odcinka 5

A teraz OCENIAJCIE!!!

rambo354

super odcinek